Drugiego takiego nie ma ;)
Księżniczka może być tylko jedna :)
Mój kotek nazywa się Szogunek
Jestem Rudolf.
Mój kot jest najfajniejszy w Polsce, ponieważ mimo swojej choroby(choruje na chorobę autoimunologiczna) jest radosny szczęśliwy, pokazuje swoje humorki, jest przepiękny i jak widać na zdjęciu nie cierpi sesji zdjęciowych.
Najkochańszy, najważniejszy członek rodziny, jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna, zabawna, towarzyska, piękność sama w sobie :)
Brigitte, jak większość kotów, jest leniwą i wiecznie głodną, kulką futra. Jest jednak coś, co odróżnia ją od przeciętnej kici. Nasza mała modelka uwielbia siedzieć w swojej umywalce, której bardzo dokładnie pilnuje. Jeśli siedzi w środku, nie ma możliwości żeby z niej skorzystać. Nie oznacza to jednak, że Brigitte nie jest sympatycznym stworzeniem-wręcz przeciwnie, bardzo lubi ludzi i inne zwierzęta. Często przychodzi I kładzie się koło człowieka, po czym słodko zasypia.
Mój adoptowany kot „z drugiej ręki” jest najbardziej wdzięcznym i czułym zwierzęciem i przyznam to nie tylko ja, ale każda osoba która go poznała. Oczywiście często pokazuje swój charakter, psoci, ale tym słodkim oczom nie da się nie wybaczyć przewinień (serce zmięknie każdemu twardzielowi!)