Niniejsze słowa są oparte na prawdziwej historii.
Moja znajomość z najwspanialszym kotem w Polsce oraz na całej planecie, zaczęła się w momencie ujrzenia czarno-białej istotki na ulicy.
Mały przybłęda w "smokingu" doskonale wiedział, pod który przyjść adres. Bardzo zaniedbane, głodne, chore, kilkutygodniowe kocię, wymienia spojrzenia z dwoma dorosłymi psami Husky. Płot, który ich dzielił okazał się ostatnią przeszkodą, jaką w swoim życiu napotkał Lucek.
Dziś Lucek jest pięknym, lśniącym, kochającym i kochanym kotem, a ja za jego odwagę i charakter, uważam go za najwspanialszego kota w Polsce, na planecie i jeśli koty żyją w kosmosie to też w całej galaktyce.