Nasza Mamba miała ciężkie życie... W schronisku w Choszcznie spędziła 5 lat, za sobą miała 2 nieudane adopcję... Jak pierwszy raz ją zobaczyłam, widziam, musi być moja...
Pierwsze pół roku były dla niej ciężkie, bała się zaufać, ale jak już zaufała to...
Razem śpimy, razem jemy, razem latem opalamy się na ogródku. Codziennie rowarzyszy mi pod czas oglądania filmu, robienia porannego makeup oraz z utęsknieniem czeka na mon powrót z pracy na parapecie. Co wieczór bawi się swoją myszką (zabawką), doprowadzając nas do łez.
Nasz dom bez Mamby byłby smutny, cieszymy się, że jest z nami