Nasz Miki jest Wyjątkiem nad Wyjątki :) Śmiejemy sie w domu, że to taki uczłowieczony koto-pies :) Uwielbia zabawy z dziećmi, biega po domu ganiając za pinezką, ktora sie turla po korytarzu, sam bierze sobie niektóre zabawki w łapki i podrzuca by potem je łapać :) Uwielbia być kąpany i dam potrafi wyrazić kiedy ma taką potrzebę kładąc sie w wannie i czekajac na kąpiel :). A najbardziej lubi gdy w czasie odkurzania przexiagamy jego sierść końcówką z wloskami-to dla niego wielka przyjemność i. najlepsza pieszczota :) Najbardziej jednak rozczula mnie gdy śpi wtulony z naszymi dziećmi ❤️ Bardzo go Kochamy!
Hania skradła serca mojej rodziny i znajomych. Ma prędkośc swiatla, skok tygrysa i spryt jak dziesiec innych kotow potrafi miauczec, mruczec i gruchac. Hania byla bezdomniakiem u nas znalazla dom.
Moja Jadzia jest najwspanialszym kotkiem na świecie! Pojawiła się w czasie mojej przeprowadzki do Wrocławia. Od 9 miesięcy już mieszkamy razem. Jadzia wita mnie pięknym miauczeniem jak wracam z pracy, mówi że bardzo tęskniła i cieszy się, że już jestem. Lubi się przytulać i dawać buziaki, zwłaszcza wczesnym porankiem, kiedy mój sen jest najgłębszy. Jej kocia ciekawska mordka towarzyszy mi przez cały dzień, w łazience podczas prysznica, w kuchni podczas mycia naczyń i w łóżku, kiedy kładę się spać. Psotnik z niej, ale wszystkie wyrządzone szkody rekompensuje mruczeniem.
,,Hejka. Nazywam się Żuczek. Może nie jestem najprzystojniejszy, nie mam także oryginalnego umaszczenie, a także żaden ze mnie rasowy kocurek. Ale...Spójrzcie tylko na mnie i spróbujcie się nie zakochać. Jestem cały czarny, niby taki zwykły a jednak wyróżnia mnie małe białe serduszko, które mam na brzuszku. Poza tym jestem totalnym przytulakiem. Nic tylko mnie miziać;) I jak nikt inny cały czas przynoszę w prezencie dla moich ludzi myszki, ptaszki i wiele innych stworzonek, które uda mi sie upolować. Szkoda, że nie można umieścić filmiku, ponieważ pokazał bym Wam jak zawsze, ale to zawsze miauknę mojej Pani ,,na zdrowie " jak tylko kichnie;) . Bardzo chciałbym wygrać ten konkurs i żeby karma zamiast do schroniska trafiła do Fundacji Viva Koci Szczecin. Nie wiem tylko czy tak można. A jeśli nie to chociaż swoje gadżety przekażę dla Fundacji. Transporterka to ja akurat nie lubię;) Dziewczyny z Vivy dwoją się i troją, żeby takim jak ja bezdomniaczkom znaleźć kochający dom i wspaniałego człowieka. Same zresztą wykarmiły mnie butelką i znalazły dla mnie cudowne miejsce na Ziemi. Także kochani, głosujcie na mnie;) Polecam się z całego mojego kociego serca. Żuczek"
Kiciek - bo tak ma na imię mój kot, to zwierzę wyjątkowe. Jedyne w swoim rodzaju: 23 h śpi, 30 min. poświęca na jedzenie i ostatnie 30 min. na ewentualne głaskanie - oczywiście wtedy kiedy on sobie tego życzy - w innym przypadku "nawet nie podchodź". Kiciek to terminator wśród kotów ze swoich dziewięciu żyć zostało mu już niewiele, przygarnięty od rodziny zastępczej dla kotów schroniskowych. Jego znakiem rozpoznawczym to brak jednego kła ale wg mnie dodaje mu to tylko więcej uroku osobistego i jak tu go nie kochać? No sami spójrzcie :)
Skiperek, jak to kot - lubi posapać, pomiauczeć i mizianko, najbardziej po brzuszku! Skiperek jest pół brytyjczykiem, jego najgłówniejszą cechą są jego zezowate oczka! Wygląda przeuroczo! Skipuś jest najmłodszym kotkiem od dwóch pozostałych. Jednak jeszcze dom dzielimy z dwoma pieskami, więc jest wesoło. Skiperek lubi leżeć w umywalce, w koszu na pranie lub na blacie w kuchni (wiadomo najbliżej do miski). Jest kochanym kotkiem i bardzo fotogenicznym.
Moja Kotka Pysia jest ze mną od prawie 16 lat. Zostala uratowana przeze mnie i mojego syna od uśpienia . Zdrowy maleńki kotek miał byc uśpiony ponieważ Pani , która sprzedawała kotki uważała iż ta mala "Nie udała się " . Nie była ruda i puszysta jak inne )) więc po co taka ... to była miłość od pierwszego wejrzenia z mojej strony i Pysi. Kotka , która przezyła ze mną różne etapy mojego życia. Do 4 lat mieszkała ze mną i z moim synem w wielkim domu z ogrodem. Koleje losu tak się potoczyły ,że musiałam się wyprowadzić po rozwodzie a kotka ze mną. Zamieszkała ze mną w wielkim bloku w małym mieszkanku i bardzo tęskniła za swobodnym wychodzeniem na dwór. Szła ze mną do pobliskiego sklepu i czekała przed sklepem a następnie wracałyśmy do domu. Przeprowadzka następna i tu już mieszkamy od lat .Kotka ma balkon (zabezpieczony siatką ) W tym czasie mój syn dorósł i sam zaraził się miłością do kotów. Obecnie ma u siebie w domu dwie małe znajdki i kawiarnię z kotami (Neko Cafe ) Kotka jest moją przyjaciólką. Ja za nią (a ona za mnie zapewne )poszłabym w ogień . Jest dosyć starszą Panią już ale nadal zachowuje się i wygląda jakby mała kilka lat, jak młody kociak . Kiedyś poprosiłam ją by nigdy nie opuszczała mnie ))) Kiedy muszę wyjechać na dlużej to zostaje z moim synem ale wciąż wypatruje w oknie mojego powrotu. Lubi słuchać ze mną Michała Bajora ...Raz na rok wyjeżdża ze mną na dlużej do Warszawy i wtedy wychodzi z niej zew natury. Siedzi na tarasie i za wszelką ceną próbuje wyjśc do ogrodu. Nie mogę jej na to pozwolić gdyż zaraz ucieka i nie wraca przez kilka godzin. Jest to nadzwyczajny kot, zesłany specjalnie dla mnie anioł w postaci kota . Potrafi przyjść po mnie kiedy siedzę zbyt długo wieczorem i wskazuje na schody co oznacza iż czas iść do sypialni. Kiedy wchodzę to ona już leży na jednej poduszce i czeka na mnie. Nie wyobrażam sobie mojego domu bez niej.
Co tu napisać widać na zdjęciu jaki to wyjątkowy kot