Witam wszystkich słuchaczy radia Wawa. Mój kot ma na imię Duduś i przedstawię krótką historię o moim przyjacielu, który jest najlepszym
towarzyszem, potrafi rozbawić do łez. Jest to kotek, którego znalazłem na polu w rzepaku mianowicie wraz swoją dziewczyna pojechaliśmy do naszych rodziców w
odwiedziny .Po rozgoszczeniu się u taty mojej dziewczyny wyszliśmy na zewnątrz tam Sylwia usłyszała głos małego kotka z początku myślałem, że jej się przesłyszało ale po jej namowach zacząłem szukać i znalazłem małego, wystraszonego kotka. Ponieważ jedno oczko miał całe zaropiałe i spuchnięte pojechaliśmy z nim do weterynarza.
Okazało się, że ma koci katar ,dostał antybiotyki i tak o to jest z nami do dziś. Jest on najlepszym budzikiem na świecie zawsze rano nas budzi do pracy podgryzając
nasze uszy ale zapewne robi to z wdzięczności i miłości do nas. Naszego kotka zawdzięczam mojej kobiecie, która uratowała naszego pupila .To jest najlepszy
kot jakiego mieliśmy w życiu