Uważam że mój kot jest jedyny w swoim rodzaju ponieważ mimo że jest ze mną już 8 lat każdego dnia na nowo mnie zaskakuje . Kiedy myślę że już wiem o nim wszystko on poraz kolejny wyprowadza mnie z błędu . Niesamowicie się uzupełniamy , wiadomo że jest na tyle charrakterny że ta moja miłość do niego jest na jego warunkach ,ale jak każdy przyjaciel potrafi wyczuć moment w ,którym go potrzebuje i wtedy przestaje być egocentrykiem i staje się troskliwy , kochany i wyrozumiały . Po tylu latach spędzonych , po tylu wzlotach i upadkach nie sposób o Miłku mówić jak o zwykłym zwierzaku domowym ale o członku rodziny , o prawdziwym towarzyszu życia , który nie jednokrotnie "wyciągnie łapkę" w problemach , ale i też da niezłe w kość .