Bo jest nasz:)
Mój kot jest jedyny w swoim rodzaju Kiedy jest głodny płacze jak dziecko. Dosłownie
Jest takim kociakiem, jakiego szukaliśmy ponad 2 lata. Kociakiem, który uwielbia dzieci, kociakiem którego uwielbia nasza 4 letnia córcia. Dopełnia naszą rodzinę będąc nasza druga córcia, gdyż narazie nie możemy mieć rodzeństwa dla Hani. A nasze dzieci są teraz najlepszymi przyjaciółkami.
Fifi jest najfajniejszym kotem w Polsce. Przytoczę kilka dowodów: To kot mojej córki. Gdy zdarzy Jej się coś złego i płacze - Fifi momentalnie jest przy niej. Gdy wychodzimy z dziećmi do szkoły, a kot jest w salonie, wystarczy hasło "Fifi idziemy do szkoły", a on wstaje i wychodzi do przedpokoju. Fifi uwielbia facetów :) Gdy tylko jakiś mężczyzna odwiedzi nasz dom - Fifi momentalnie siada mu na kolanach. Aaa i jeszcze jedno - czy widzieliście kota chodzącego tyłem? Ja tak. Fifi uwielbia spanie w łóżku. Pewnego dnia szukał sobie legowiska. Zobaczyła to moja mama i na hasło "Fifi wracaj" - kot zaczął iść tyłem. Fifi is the best :)
Chcę zgłosić swoje dwa koty, rodzeństwo. Mela i Melon w marcu kończą 1 rok życia. Między moimi kotami jest ogromna miłość. Razem jedzą, śpią i łobuzują. Melon uwielbia zrzucać szklanki na podłogę, Mela jest mistrzynią w kradzeniu jedzenia, otwiera szafki i szuflady. Razem ze sobą doskonale współpracują ,gdy Mela otwiera szafkę gdzie ukryta jest karma, Melon tam wskakuje i wyciąga karmę. Nigdy nie wiem co mnie czeka w domu po powrocie z pracy. Ale bardzo kocham swoje kotki i wszystko im wybaczam.
..Moja kotka lubi się wspinać na firanki, jest piękna oraz bardzo energiczna.
Bo jest wspaniałą kocią osobą. Codziennie z rana budzi mnie przelatując jak torpeda po mnie. Jego spojrzenie jest obłędne zwłaszcza wtedy, gdy coś nabroi.. Misiek ma godność godną pozazdroszczenia. Jest rozpieszczony do granic możliwości. Mówi głośno w swoim języku co mu się podoba a co nie.. Jest dumnym czarnym kotem. Lubi jeść wybornie, herbaty rumiankowej też się czasem napije ze smakiem. On właśnie zainspirował mnie do otwarcia sklepu dla zwierząt.
Mój kot nazywa się Pchełek i ma 7 miesięcy. Dziwne imię? Bo jak go braliśmy to miał 2 miesiące i miał być kotką. Wtedy nazwaliśmy ją Pchełka, bo była bardzo skoczna. Cały czas jest w ruchu: skacze, biega, bawi się. Ulubiona jego zabawa jest słomką. Bierze taką długa słomkę w pyszczek i biega z nią, prubując złapać drugi koniec. Wygląda to przezabawnie. Kiedy się zmęczy odpoczywa taka jak na zdjęciu. Ogólnie jest piękny, słodki i taki do przytulania.