Pimpusław zasługuje na tytuł najfajniejszego kota w Polsce.
Miał trudne początki. Gdy zabieraliśmy go do domu to został praktycznie wrzucony do worka, był nieufny i wystraszony. Przez kilka miesięcy nie dał się pogłaskać, a tym bardziej złapać. W chwili obecnej to jest już całkiem inny kotek. Bardzo lubi bawić się wędką, śpi w łóżku, pozwala się głaskać i nosić. Jest mistrzem w przyjmowaniu najdziwniejszych pozycji do spania. Nie ma miejsca, gdzie by się nie zmieścił.