Moj "Pimpek" jest najfajniejszy kotem w Polsce w sumie z kilku powodów, znalazłem go gdy mieścił się w dłoni dwa lata temu i tak stal sie czlonkiem rodziny, rozrabianie jest jego najmocniejszą cechą i chyba tego już nie wyrośnie , wydaje z siebie dźwięki nie pasujące do swojego gatunku czym rozbraja wszystkich którzy pierwszy raz go widzą . Nauczył się oznajmiac ze cos zmajstrowal,kładzie się pod nogi i wręcz czolga obok popiskujac,przeprasza wtedy, z miski nie chcę pić tylko bezpośrednio z kranu!,wyczuwa ze ktoś idzie do domu zanim zadzwoni domofon czy też ktoś zapuka. Jest lepszym kumplem i towarzyszem niż niejeden pies,lubi kilka lykow kawy podkrasc , synowi zabiera nieraz chrupki kukurydziane albo ryż prazony czy też rodzynki, nigdy takiego kota nie widziałem z takim upodobaniem i dlatego jest najfajniejszym kotem na świecie. Znajomi niekiedy przychodzą z psami,a Pimpek traktuje ich jak swoich kumpli i ustawia ich po kątach w zabawie nawet gdy widzi pierwszy raz nowego kumpla. Dużo by jeszcze pisać bo co chwila cos nowego wymyśla, pozdrawiamy redakcję i wszystkich uczestników.