Jest największym przytulasem i zaczepiaką! Na dworze chodzi przy nodze jak piesek
Kotka Frotka Malutka nieszczęścia kupka Z oczami jak pinezki, W nich całe morza strachu I bardzo mokre łezki. Czy to szop pracz, czy morska świnka A może kocia, mała dziewczynka? Z brudnym futerkiem i brudnym noskiem, I stadem pcheł pod każdym włoskiem. Nie chcą jej ludzie, bo w nocy biega zamiast spać cicho, to drapie regał. Więc ogłoszenie dają na stronę. Kto zechce kłębek z puszystym ogonem? Takich biedaków czarnych i rudych, i w łatki białe, duże i małe, i pręgowanych, i… bez ogona jest cała masa, taka to strona. A każde cztery futrzane łapki noc w noc śnią o tym, że w dwie swe ręce weźmie je człowiek, by dać im serce. Tak też się stało, z samego rana na w ogłoszeniu daną komórkę zadzwonił ktoś: chcę burą kulkę. I już wieczorem mały kłębuszek usłyszał słowa: moja pięknotko – ty będziesz Frotką! Bo tak jak gumki z tkaniny frotte, które dziewczęce spinają kitki, tak ty mój kotku masz piękne futro, jak wełna w motku. Nazajutrz Frotkę obejrzał doktor. Przegonił pchełki. Pokręcił nosem, bo kotek chudy. Zalecił karmę i rzekł, że Frotka ma takie futro po swoich przodkach. W lasach w Norwegii, dalekim kraju żyją kocury, co takie mają. I z tak daleka znalazła Frotka swego człowieka. I rośnie zdrowa, coraz piękniejsza, a przy tym baaardzo dla człeka miła, bo taka właśnie w miłości siła.
Kotka Nikita to czarny kot, który przebiegł nam drogę. Nie przyniosła nam pecha, wręcz przeciwnie, to my uratowaliśmy jej życie. Od tego czasu odwdzięcza nam się miłością jak również nie pozwala się nudzić. Jest wyjątkowo gadatliwym kotkiem, nie odstępuje nas na krok okazując swoją wielką wdzięczność. Potrafi pokazać też swój koci charakter "dyskutując" gdy czegoś jej zabraniamy.
Psze Państwa, oto Felicjan Pierwszy - kot w Polsce najfajniejszy! Łapkę podaje, piłeczkę aportuje i na swoje imię oraz ksywkę "Syńciu" reaguje. Kocha torby i kartony jak szalony! Śpi z nami w łóżku i nie lubi być tykany po brzuszku. Budzi nas przed budzikiem, chodzi w krok krok za człowiekiem. Lubi być w centrum zainteresowania i czasami swój dzień około 3 nad ranem zaczyna od nawoływania, że śniadania jeszcze w miseczce nie ma. Kocham to moje czarne cudo i bardzo doceniam, że wybrał mnie na swoją Matkę. Felicjan to kot chorowity, ale w swej kociej postaci znakomity i chociaż wiele razem już przeszliśmy to nikomu za żadne skarby go nie oddamy, bo nasze dziecię kocię nad życie kochamy! Zamiauczuście oświadczam, że to ja najfajniejszego kota w Polsce posiadam... Co ja gadam! On ma mnie - się wie!
Amigo jest jak członek rodziny co zresztą widać na załączonym zdjęciu. I nie ważne jest czy wygra dla siebie jakiś gadżet. Ważne że jest z nami i na zawsze będzie naszym Amigusiem ;-)
Moja kotka Milenka jest najukochańszym łobuziakiem, a jednocześnie kochanym przytulasem. Uwielbia się bawić, przynosząc mi swoją ukochaną zabawkę. Adoptowałam ją kiedy miała około czterech miesięcy. Kiedy czegoś chce to potrafi się głośno o to dopominać :)
Lubi dużo gadać i dużo spać.
Wydawać sie moze ze to zwykły kot. A jednak nie. Karmel jest niezwyklym kotem. Jak szyje to on siedzi na maszynie lub na parapecie i obserwuje. Corka jak wraca ze szkoly to nie odstepuje jej na krok nawet przy robieniu zadania siedzi na biurky obok ksiazki. Jak na kota przystalo wszedzie go pelno.Jest bardzo towarzyski i nie lubi zostawac sam.