Rudzio, Ruduś, Dziubdzio czy też Trutruś bo tyle imion nosi nasz koci synek i niewątpliwie to najfajniejszy kot w Polsce i na całym świecie. Zawsze można polegać na jego kociej pomocnej łapie. Pełen szalonych pomysłów w stylu gdzie można jeszcze wejść i co zrzucić ze stolika. Jego ulubiony psikus to wyciąganie i chowanie długopisów oraz zrzucanie pudełka z patyczkami do uszu. Towarzyszy całej rodzinie również podczas porannej czy też wieczornej toalety. To kot, któremu wodne kąpiele nie są straszne. Lubi również szycie na maszynie, prace w ogródku i grę w bule. Czasami irytuje i wkurza, ale to najlepszy koci przyjaciel jakiego miałem.