Cześć wszystkim to ja Puszek. Jestem kotem rasy brytyjskiej dlugowłosy. Uwielbiam zabawy z wędką, bieganie za kawałkiem papieru, kocham jedzenie i spanie w łóżku. Jeśli uważasz, że jestem uroczy oddaj na mnie głos a zamruczę dla Ciebie ❤
Moja Lusia to najlepsza kicia pod słońcem, uwielbia biegać maratony po domu, pieszczotliwie nazywamy ją Piur Piur, bo gdy zeskakuje z wyższego miejsca lub coś chce zawsze woła piur :D
A co??? czy na tym zdjęciu nie widać, że Lucek baaardzo lubi prezenty od świętego Mikołaja? Pozdrawiamy!
Kto ma pilot, ten ma władzę :D
Mój kot nazywa się Pchełek i ma 7 miesięcy. Dziwne imię? Bo jak go braliśmy to miał 2 miesiące i miał być kotką. Wtedy nazwaliśmy ją Pchełka, bo była bardzo skoczna. Cały czas jest w ruchu: skacze, biega, bawi się. Ulubiona jego zabawa jest słomką. Bierze taką długa słomkę w pyszczek i biega z nią, prubując złapać drugi koniec. Wygląda to przezabawnie. Kiedy się zmęczy odpoczywa taka jak na zdjęciu. Ogólnie jest piękny, słodki i taki do przytulania.
Kaleka (czarny kot) miał zostać uspany z powodu ciężkiego złamania miednicy. Poświeciliśmy mu dużo czasu i cierpliwości żeby z tego wyszedł i oto jest najbardziej przytulaśny kot świata :D Zdjęcie mówi samo za siebie :)
Bo zawsze znajduje go u ciekawych miejscach :)
Moje kicie są najfajniejsze, gdyż są niesamowitymi przyjacielami, które cały mi towarzyszą w każdej czynności, rozmawiają ze mną, a także naśladują. Tu wzajemna poranna toaleta - to nic że jeszcze w łóżku i wpółśpiąca :)