Kaja jest jedyna w swoim rodzaju, miałam różne koty w swoim życiu.
Aportuje jak pies, robi pociąg na plecach pod łóżkiem o 4 w nocy! poczym przychodzi ociera się głowa o moją głowę i kładzie się spać czyli jakaś 1 h wyrwana że snu .
Gotujemy razem, sprzątamy razem , śpimy razem , w łazience siedzimy razem nawet grillujemy razem . Pierwszy kot który nie boi się odkurzacza tylko patrzy z pogardą jakby miała na myśli ,,idź stąd" . dużo by opowiadać jest kochana , mięciutka i mila. Wyraz pyszczka ma jakby była obrażona całe życie , ale to nie prawda ❤️